Niżej galeria zdjęć

Galeria zdjęć

Pielgrzymka do Studzienicznej

Historia pielgrzymki spisana przez jednego z pierwszych organizatorów  
Zachęta do uczestnictwa w pielgrzymce.

 

 

Nocna pielgrzymka do Matki Bożej w Studzienicznej odbywa się od października 2013 r. Aktualnie ma ona trochę inna formę niż we wcześniejszych etapach. Zawsze jednak towarzyszyła nam modlitwa różańcowa. Początkowo pielgrzymka ta odbywała się z miejscowości Gawrych Ruda. Później miała charakter rowerowy i zaczynaliśmy ją z Suwałk. Aktualnie od kilku lat wyrusza ona z Suwałk o godz. 21:00 spod Kościoła pw. Św. Aleksandra w Suwałkach. Po odśpiewaniu apelu jasnogórskiego i po błogosławieństwie księdza proboszcza w/w parafii wyruszamy na szlak pielgrzymi. Wychodzimy w każdy piątek poprzedzający pierwszą sobotę miesiąca. Pielgrzymka ta ma charakter pokutny, wynagradzający Matce Bożej za grzechy i bluźnierstwa przeciwko jej Niepokalanemu Sercu. Staramy się wypełnić wszystkie prośby Matki Najświętszej jakie wypowiedziała w Fatmie podczas objawień prosząc o obchodzenie pierwszych sobót miesiąca.

A więc modlimy się różańcem w intencji wynagradzającej Najświętszej Maryi Pannie, w tej intencji też rozważamy tajemnice różańcowe, a w Studzienicznej ofiarujemy Maryi Pana Jezusa, którego przyjmujemy w Jej intencji w Komunii Świętej.

Trasa naszej pielgrzymki liczy ok. 36 kilometrów. Co ok. 5 - 6 kilometrów mamy postój. Postój odbywa się w stałych miejscach i jest oznaczony kapliczkami zawieszonymi na drzewach. Na przestrzeni tych wielu lat pielgrzymowania wykształciła się praktyka związana z przypisaniem określonych modlitw do poszczególnych etapów.

Pielgrzymowanie z nami można też zacząć także od Gawrych Rudy, gdzie mamy pół godzinny postój, przy plebanii u księdza proboszcza, który zawsze nam powie ciepłe słowo oraz zawsze także nas na drogę błogosławi.

W czasie całej pielgrzymki odmawiamy cztery części różańca świętego, drogę krzyżową, słuchamy konferencji jednego z kapłanów, którą puszczamy przez głośnik, słuchamy kazań księdza Pawlukiewicza, śpiewamy Godzinki ku Czci NMP, mówimy koronkę do Miłosierdzia Bożego. Na drugim etapie pielgrzymki, czyli po pierwszej przerwie od pewnego czasu słuchamy też słowa Bożego, czyli puszczamy przez głośnik po kolei kolejne rozdziały, na razie Starego Testamentu. Zawsze oczywiście jest Litania Loretańska. Odmawiamy tez Litanię do Serca Pana Jezusa, do Świętego Józefa oraz modlitwy i Litanię do błogosławionej Anieli Salawy. Jest też czas na śpiew.

Generalnie uznaliśmy bł. Anielę Salawę patronką naszej pielgrzymki, gdyż to ona w pewnym momencie zaczęła nam towarzyszyć w relikwiach, które teraz za każdym razem, co miesiąc niesiemy.  Na co dzień relikwie te znajdują się w kaplicy szpitalnej w Suwałkach. Dlatego też modlimy się do Dobrego Boga w sposób szczególny także za jej pośrednictwem.

Organizacyjnie też już wszystkie najważniejsze sprawy się dotarły, chociaż nic nie jest ustalone raz na zawsze. Generalnie dzięki uprzejmości i pomocy księdza proboszcza z Aleksandra, jedzie z nami zawsze bus, w którym na postojach jak ktoś potrzebuje, może się schronić przed zimnem lub którym można podjechać. Zawsze jest gorąca herbata i kawa. Do tego świeże bułeczki i pączki. Około 2-3 godziny rano, na jednym z postojów od dłuższego czasu zapewniamy pielgrzymom gorącą zupę, najczęściej jest to pyszna zupa gulaszowa, którą przygotowuje nam restauracja Rozmarino w Suwałkach.

Generalnie na pielgrzymkę tą chodzi co miesiąc stała grupa pielgrzymów, ale co miesiąc zawsze dochodzą nowi pielgrzymi. Bywały takie miesiące, że szło nas prawie 140 osób, w miesiącach zimowych jest nas trochę mniej, ostatnio było nas ok. 65 osób. Chodzimy co miesiąc, bez względu na pogodę i inne ewentualne przeszkody. W styczniu, dwa lata temu, pielgrzymowaliśmy przy temperaturze – 26 stopni Celsjusza.

Długo modliliśmy się o kapłana, który by z nami chodził i był takim naszym wsparciem duchowym i naszym przewodnikiem. I po pewnym czasie pojawił się na długi czas ksiądz Jarosław Pierzgalski, do niedawna kapelan suwalskiego szpitala. Później, a nawet przez długi czas jako drugi, chodził z nami ksiądz Marcin z diecezji koszalińsko – kołobrzeskiej, który przez pewien okres czasu służył w parafii św. Aleksandra w Suwałkach. Od ponad roku natomiast naszym przewodnikiem duchowym jest ksiądz Piotr Swędrowski. Na przestrzeni tych ponad sześciu lat w pielgrzymce tej uczestniczyło więcej kapłanów oraz bardzo duża liczba osób.

Zamierzamy organizować tą pielgrzymkę i w niej uczestniczyć co miesiąc, już zawsze, ile nam sił starczy. Zachęcamy księży i osoby świeckie do podjęcia trudu wyruszenia z nami na pielgrzymi szlak w nocy, żeby modlić się i wynagradzać NMP za na nasze grzechy i grzechy całego świata.

Jedno możemy obiecać, że jest ciężko, a nawet bardzo ciężko i na pewno będzie duża ofiara. Mimo, że chodzimy już długo, to za każdym razem bardzo odczuwamy trudy tej pielgrzymki. Ale też za każdym razem odczuwamy ogromna radość, jaką daje nam pokłonienie się Matce Bożej w Sanktuarium w Studzienicznej oraz uczestnictwo we Mszy Świętej i przyjęcie Pana Jezusa do naszych serc dla zadośćuczynienia Maryi.

Zachodzimy do Studzienicznej ok. godz. 7.30 rano i kulminacją naszego pielgrzymowania jest Msza Święta, którą odprawia pielgrzymujący z nami ksiądz lub księża. Po Mszy Św. powracamy do Suwałk.

Drogę powrotną pokonujemy wynajętym przez nas autobusem., jadąc przez Gawrych Rudę. Ok. 10. 30 jesteśmy już w większości w swoich domach.

Od pewnego czasu przyjeżdżają do nas w celu wspólnej modlitwy także osoby z innych miejscowości, np. z Węgorzewa.

Można powiedzieć w pewnym uproszczeniu, że Matka Boża wskazywała dzieciom w Fatimie że od nawrócenia grzeszników oraz zadośćuczynienia za grzechy zależeć będzie przyszłość świata, czy będzie wojna, czy też nie oraz jak potoczą się dalsze losy świata, w tym Kościoła.

To przesłanie Maryi jest ciągle aktualne, także i w naszych czasach. Dlatego nie możemy o tym zapominać i naprawdę warto jest odpowiedzieć na prośbę Maryi i obchodzić pierwsze soboty miesiąca.

Na koniec chcieliśmy bardzo serdecznie podziękować księdzu proboszczowi oraz wikariuszwi w Sanktuarium Matki Bożej w Studzienicznej, którzy zawsze są dla nas pomocni, spowiadają nas i zawsze wychodzą nam naprzeciw z życzliwością i miłością.

Dziękujemy wszystkim księżom i pielgrzymowm, którzy kiedykolwiek doświadczyli wspólnego nocnego pielgrzymowania.

Dziękujemy także księdzu biskupowi Jerzemu Mazurowi, który na zakończenie naszej styczniowej pielgrzymki 4 stycznia 2020 roku o godz. 8.00 w kościele w Studzienicznej sprawował ofiarę Mszy Świętej.

Wszystkim serdeczne Bóg zapłać.

Zapraszamy wszystkich kapłanów ( którym jest podwójnie ciężko, bo zazwyczaj pierwsza sobota poprzedzona jest pierwszym piątkiem miesiąca, a często w sobotę od rana też są różne zajęcia ) oraz osoby świeckie do podjęcia trudu nocnego pielgrzymowania z różańcem w ręku, dla Maryi.

Pozdrawiamy.

Stali pielgrzymi z pielgrzymki nocnej do Studzienicznej